Deweloperzy lubią grać w nierówną grę — my dostarczamy procę i kamienie, dzięki której Dawid ponownie może wygrać z Goliatem.
ADBUD kolejny raz złapany na gorącym uczynku - fałszywe opinie, cz. 4
W skrócie
- Po każdej pojedynczej negatywnej opinii 1★ na profilu ADBUD pojawia się nagły wysyp świeżutkich 5★.
- Analiza danych ujawnia wyraźne, nienaturalne skoki pozytywów w latach 2021 i 2025.
- Wykres pokazuje wzorzec, który trudno pomylić z organiczną aktywnością klientów.
Gdyby Google miało tryb „Pokaż ściemę” – profil ADBUD świeciłby jak choinka
W internecie łatwo znaleźć cuda. Na przykład takie, w których profil firmy ADBUD na Google Maps wygląda, jakby ktoś co jakiś czas włączał awaryjny system dopieszczania reputacji. A wszystko po to, żeby przypadkiem nikt nie zauważył, że pojawiła się jedna malutka, biedniutka, smutna gwiazdka.
ADBUD: fabryka fejków czy jeszcze deweloper?
Po zapoznaniu się z ofertą ADBUD można by pomyśleć, że to kolejny deweloper budujący osiedla pod Wrocławiem. Ale wystarczy zajrzeć na ich profil Google, by nabrać wątpliwości – czy oni naprawdę wylewają beton i stawiają mury, czy raczej produkują opinie w hurtowych ilościach?
W ostatnich dniach na profilu ADBUD w Wilkszynie pojawiła się lawina zachwytów. Wszystko pięknie, tylko że te „opinie” powstały w odstępie kilku minut. Każda pełna entuzjazmu, każda bez konkretów, każda jak z tej samej sztancy. Można odnieść wrażenie, że nie zadowoleni klienci pisali te komentarze, a jeden wyjątkowo pracowity marketingowiec na zmianie nocnej.
Osiedle Magnoliowa - jak sprzedać bankruta w nowym opakowaniu
Ach, te marketingowe perełki! Gdyby sarkazm był walutą, to po lekturze materiałów promocyjnych Osiedla Magnoliowa bylibyśmy milionerami.
Bo oto deweloper z błyskiem w oku i ręką na sercu pyta:
„Czym jest prawdziwa inwestycja?”
Świetne pytanie. Odpowiedź? Kupienie bankrutującej inwestycji, przemalowanie szyldu i sprzedanie jej po raz trzeci jako własnej. To dopiero prawdziwa inwestycja.
„To nie tylko lokata kapitału w mury”
Nie, rzeczywiście nie. W tym przypadku to lokata w cudze błędy, niedokończone ściany i kreatywne księgowanie historii projektu. Zmiana nazwy, rebranding, nowe logo i cyk – magia! Nikt już nie pamięta, że to samo „osiedle marzeń” miało wcześniej innego właściciela, potem syndyka, a przez chwilę nawet własne gniazdo bocianów, bo prace stanęły na dwa lata.