Leśny Zakątek? Raczej „Betonowy Przylądek”!
Czy Wilkszyn to jeszcze spokojna, zielona sypialnia Wrocławia, czy już przedmiejska dżungla deweloperskiej samowolki? ADBUD – mistrz zagęszczania przestrzeni – znów w natarciu. Ich najnowszy pomysł na „sielski” klimat to inwestycja o wdzięcznej nazwie Leśny Zakątek. Brzmi jak miejsce, gdzie można posłuchać śpiewu ptaków i powąchać sosnę? No cóż… bardziej jak miejsce, gdzie usłyszysz młoty pneumatyczne i powąchasz świeży styropian.
W skład tego „zakątka” ma wejść aż 16 budynków w zabudowie bliźniaczej. Czyli nie jeden zakątek, a cały zestaw zakątków, ładnie wciśniętych jeden obok drugiego. Im ciaśniej, tym lepiej – bo przecież natura jest przereklamowana, a prywatność to fanaberia z poprzedniej epoki.
Zielony Wilkszyn? Z każdym nowym osiedlem robi się coraz bardziej szary. Asfalt, beton, kostka brukowa – to teraz dominujące kolory palety urbanisty. ADBUD dokłada kolejną cegiełkę do tej „modernizacji” i konsekwentnie „betonuje” okolicę, robiąc z niej kolejną sypialnię bez snu.
Dojazd do Wrocławia? Już teraz przypomina sceny z Mad Maxa w godzinach szczytu. A co będzie, gdy kolejnych kilkadziesiąt rodzin spróbuje się rano przebić przez jedno wąskie gardło w kierunku miasta? Marzenie o ciszy i przestrzeni powoli znika za ścianą sąsiada, który też liczył na spokój. A wyszło jak zawsze.
Wilkszyn przestaje być miejscem, gdzie można uciec od miejskiego zgiełku. Staje się kolejną zatłoczoną przesiadką między „kiedyś tu było fajnie” a „czy to już Wrocław?”. Leśny Zakątek? Raczej Betonowe Marzenie*.